19 grudnia 2011

Hana yori dango

Hana yori dango




     „Hana yori dango” to jedna z wielu historii pokazująca miłość osób z całkowicie różnych warstw społecznych. W tym przypadku jest to nieprzyzwoicie bogaty chłopak i bardzo biedna dziewczyna. Obydwoje uczęszczają do liceum dla bogaczy Eitoku Gakuen, tam właśnie się poznają. I z całą pewnością nie jest to zwyczajne liceum. Poza tym, że jest to szkoła tylko dla osób, które stać na wysokie czesne, okazuje się, że szkołą tą rządzi czwórka nastolatków. Dziwne, prawda? Ale w tamtejszej rzeczywistości wcale to tak dziwnie nie wygląda…
     Domyoji Tsukasa, Nishikado Sojiro, Hanazawa Rui oraz Mimasaka Akira są przyjaciółmi już od dzieciństwa. Wszyscy czworo są dziećmi z najbogatszych rodzin w Japonii, dlatego to właśnie oni tworzą znaną w każdym środowisku grupę F4, czyli Flower 4, której podporządkowują się uczniowie, jak i nauczyciele. Jeśli ktoś im się narazi, dostaje czerwoną kartkę. Ale nie ma to nic wspólnego z rozgrywkami piłki nożnej… Czerwona kartka jest deklaracją wojny z F4 i jeśli ktoś ją otrzyma, pozostali uczniowie znęcają się nad tą osobą. Popychanie, bicie, obrzucanie jajami i wiele, wiele innych sposobów…
     Oczywiście w wyniku różnych splotów wydarzeń, jedyna dziewczyna ze szkoły, która nie jest bogata, jest wręcz bardzo biedna (jej rodzice wydają wszystkie pieniądze po to, by mogła uczyć się w Eitoku Gakuen), otrzymuje czerwoną kartkę. Tsukushi Makino jednak nie daje sobą tak łatwo pomiatać. Otwarcie sprzeciwia się F4 i stawia im czoła.
     Mimo wszystko nie jest to przewidywalna historia miłosna między bogatym chłopakiem i biedną dziewczyną. Każdy kolejny odcinek potrafi nieźle zaskoczyć, co jest naprawdę dużym plusem tej dramy. Chociaż nie przeczę, że pojawiają się tutaj elementy typowe dla tego rodzaju filmów, przykładem może tutaj być matka naszego amanta, która jest przeciwna związkowi jej syna z biedotą. Pomimo, że pojawiają się takie, dobrze nam znane problemy, sposób ich rozwiązania jest całkowicie inny.
     „Hana yori dango” jest zdecydowanie moją ulubioną dramą. Nie raz mnie rozbawiła, zasmuciła, zdenerwowała i rozczuliła. Uważam, że to sztuka, żeby jeden serial wyzwolił we mnie tyle emocji, nie tylko pozytywnych, tych negatywnych również.



Sezon 1 - 9 odcinków (46 minut)
Sezon 2 - 11 odcinków (46 minut)
Film końcowy - 2 części (łącznie ponad 2 godziny)

13 komentarzy:

  1. Ciekawe z tymi uczniami. Żeby nawet nauczyciele się im podporządkowywali...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, taka jest potęga pieniędzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zacząłem oglądać ale przerwałem, widze ze musze powrócić do „Hana yori dango”:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli lubisz takie romanse, to naprawdę polecam :) Na szczęście jest tu też dużo innych wątków oprócz miłosnego :) A Tsukasa jest czasem tak głupiutki, że aż miło się go słucha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie obejrzałabym polecane przez Ciebie filmy, ale na razie muszę się obejść smakiem ( zajrzałam już na polecaną stronę z filmami,niestety mam bezprzewodowy internet z dość niskim limitem wykluczającym raczej oglądanie filmów ). Może znajdę jednak sposób...

    OdpowiedzUsuń
  6. Możesz spróbować sobie ściągnąć odcinki, udostępniam je na chomiku (http://chomikuj.pl/Iliana_Ulysses), a jak nie to są strony różne, z których można ściągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cobena naprawdę polecam, to jeden z moich ulubionych autorów. warto przeczytać :).
    ja osobiście nie jestem jakąś szczególną fanką dramy, ale po tym opisie kto wie... interesująco się zapowiada ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym tygodniu wybieram się do biblioteki, na 100% wypożyczę Cobena :) A ta drama jest świetna, naprawdę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, że nawet o tym nie słyszałam ? ;-0
    Trzeba koniecznie to nadrobić! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. To raczej nie dla mnie, więc sobie odpuszczę. ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda na to, że uda mi się w najbliższym czasie polecane filmy obejrzeć ( internet u brata ). Jestem ich bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. O i znalazło się rozwiązanie :) Miłego oglądania życzę :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.